Czytasz =>Komentujesz

Obserwatorzy

sobota, 9 lutego 2013

# 16

*Oczami Jennifer*
Obudziłam się o 5.00. Ubrałam się w  TO, spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy, napisałam kartkę do Famili o treści

Cześć niedorozwoje! Chcę wam przekazać, że wyjeżdżam. Postanowiłam trochę odpocząć. Mamy wolne. Trzeba to wykorzystać. El, Li pilnujcie ich. Oni nie mają mózgów.  Louis rób co chcesz! To Twoje życie :D

Pozdrawiam. Jennifer

PS. NIE CHCĘ BYĆ CIOCIĄ! ZROZUMIANO?!

Przywiesiłam kartkę do lodówki, zabrałam walizkę i pojechałam na lotnisko.
Stanęłam nad tablicą odlotów i przylotów. Było tam mnóstwo, mnóstwo pięknych miejsc. Ale postanowiłam polecieć na MADAGASKAR. Może znajdę Alexa i Glorię?? usłyszałam dzwonek w telefonie. Nieznany numer. Odebrałam.
- Halo?
- Jen?- nie rozpoznałam kto to
- Tak..
- Nie poznajesz mnie? To ja Selena- Tak, tak znam Selenę Gomez i jeszcze kilka osób. Byliśmy na jakiejś ważnej Gali czy coś
- Ooo...Hej...Wiesz właśnie jestem na lotnisku i wybieram gdzie polecieć. Chyba Madagaskar.
 - Wiesz...ja na niej jestem. I polecam. Jeszcze będę dwa tygodnie. Może się spotkamy??
- Jasne?? A  z  Justinem?
- Eee..nie...rozstaliśmy  się.
- przykro. Pogadamy jak dolecę. Cześć!
- Baj-baj,
 Kupiłam te bilety, odprawa i poszłam spać....
*~*~*~*~*~*
Obudził mnie głos starszej Pani.
- Proszę pani. Lądujemy,
- Dziękuję bardzo.
I znowu to samo. Wysiadanie, odprawa....wyszłam, a tam zobaczyłam reporterów. Okazało się, że panna Gomez przyjechała po mnie.  Przytuliłyśmy się i ruszyłyśmy do jej willi nad wodą. Zamówiłyśmy Pizzę i zaczęłyśmy gadać.
- Sel co się stało, że zerwałaś z Bieberem??
- On się stał jakiś gburowaty, do tego zaczął palić i mnie zdradził. Ech...długo by opowiadać. 
- Biedactwo- przytuliłam ją i zaczęłyśmy się śmiać,
- A gdzie Louis??
- Em...My..... my nie jesteśmy...już razem...
- DLACZEGO?! Przecież jesteście dla siebie przeznaczeni!- wykrzyknęła
- Bo przyszła Calder, pocałowała, go, a ten wziął jej nogi na biodra, przycisnął do ściany i dalej całował. - uśmiechnęłam się słodko
- Tego się nie spodziewałam. Czyli co?? za Singielki??- zapytała podnosząc kieliszek
- Za singielki. - napiłyśmy się- Wiesz co...poszłabym do Klubu....
- Ja też! Chodź przebierzemy się.- Jak powiedziała tak zrobiłyśmy. Ona ubrała TO, a ja TO. Klub był dwa "domy" dalej. Oczywiście nie trudno się domyśleć, że Okropni Paparazzie chodzili za Sel krok w krok.  Na sali poznałam mojego kolegę z Polski! Nawet nie wyobrażacie sobie jaki on przystojny!! Dlatego, wam to przybliżę!Tadam<<<<<<--Daniell
 - Dzień Dobry- przywitałam się jak kultura nakazuje.
- Dzień dobry. Skąd ja panią znam??- zapytał się "Poważnie" A na serio to dusił się ze śmiechu. 
- No nie wiem, nie wiem....może z Księżyca??
- NO jasne!! Jennifer!
- Daniell!!!!- przytuliłam się do niego. Okazało się, że zerwał z dziewczyną - Clarie. Nigdy jej nie lubiłam. Sel też rozpoznała sw kolegę Michela. Ja Bawiłam się świetnie, tak jak i moja przyjaciółka. Około 5 poszłyśmy do domu. I spać .....
Rano obudziłam się o  12, z przyzwyczajenia włączyłam telewizor. Co było błędem. Gdyż okazało się, że....

1 komentarz:

  1. Co się okazało??? Przerywać w takich momentach... Menda! :p No więc ogólnie ekstra, ale chce wiedzieć co dalej.
    Misia :>

    OdpowiedzUsuń